Przedsiębiorca przekształca się w spółkę kapitałową

U stawa z 25 marca 2011 r. o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców (DzU nr 106, poz. 622), a ściślej mówiąc, jej art. 26 poważnie nowelizujący kodeks spółek handlowych, wprowadziła możliwość przekształcenia przez przedsiębiorcę będącego osobą fizyczną prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa w jednoosobową spółkę kapitałową: spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością albo spółkę akcyjną. Tym samym ustawa, która weszła w życie 1 lipca, wypełniła lukę systemową, bo przed tą datą tylko spółka cywilna oraz spółki handlowe (komandytowo-akcyjna, z o.o. oraz akcyjna) mogły się przekształcać w inne spółki handlowe. Przedsiębiorcy prowadzący działalność jako osoby fizyczne, chcąc kontynuować jej prowadzenie w formie spółki kapitałowej, nie mogli dokonać przekształcenia, jednak podobny efekt mogli osiągnąć, zawiązując spółkę kapitałową i wnosząc do niej swoje przedsiębiorstwo w postaci aportu.

A zatem czy wprowadzone uprawnienie do przekształcenia formy prawnej działalności przedsiębiorcy będącego osobą fizyczną powoduje istotną zmianę jakościową, z której przedsiębiorcy będą licznie korzystać, czy też oznaczać będzie jedynie wypełnienie luki prawnej bez istotnego znaczenia praktycznego?

Czasochłonne formalności

Transformacja przedsiębiorcy - osoby fizycznej jest teraz możliwa z zachowaniem wszelkich praw i obowiązków, które mu uprzednio przysługiwały. Spółka przekształcona pozostanie podmiotem zezwoleń, koncesji oraz ulg (z wyjątkiem podatkowych), chyba że ustawa lub decyzja o udzieleniu zezwolenia, koncesji albo ulgi stanowi inaczej.

Proces przekształcenia nie obejdzie się jednak bez konieczności wypełnienia czasochłonnych formalności oraz poniesienia kosztów. Przedsiębiorca będzie musiał spełnić wiele obowiązków, zanim przekształcenie zostanie sfinalizowane wpisem spółki do Krajowego Rejestru Sądowego.

W szczególności jest zobowiązany do sporządzenia planu przekształcenia, zawierającego m.in. wycenę majątku, sporządzenia umowy/statutu spółki, złożenia oświadczenia o przekształceniu, powołania członków organów spółki przekształconej, dokonania w rejestrze wpisu spółki przekształconej. Przy czym sporządzenie planu przekształcenia oraz oświadczenia o przekształceniu wymaga formy aktu notarialnego. Ponadto plan przekształcenia podlega badaniu przez biegłego rewidenta wyznaczonego przez sąd rejestrowy na koszt przedsiębiorcy. Na sporządzenie stosownej opinii biegły ma dwa miesiące od dnia jego wyznaczenia przez sąd.

W wyniku wpisu przekształcenia przedsiębiorca przekształcany stanie się z mocy prawa wspólnikiem/akcjonariuszem spółki przekształconej, jednak pozostanie odpowiedzialny solidarnie ze spółką przekształconą za dotychczasowe zobowiązania przez trzy lata, licząc od dnia przekształcenia.

Wykreślenie przedsiębiorcy przekształcanego z ewidencji działalności gospodarczej odbędzie się z urzędu, na podstawie odpisu postanowienia o wpisie spółki powstałej wskutek przekształcenia do rejestru przedsiębiorców, który zostanie przesłany przez sąd do właściwego organu ewidencyjnego. Należy też pamiętać, że jeśli w wyniku przekształcenia dojdzie do zmiany firmy przedsiębiorcy przekształcanego innej niż polegającej na dodaniu oznaczenia nowej formy prawnej prowadzenia działalności (spółka z o. o., spółka akcyjna), spółka przekształcona ma obowiązek podawania w nawiasie dawnej firmy przedsiębiorcy (z dodaniem wyrazu "dawniej") obok nowej firmy.

Co wynika z porównań

Porównując nowy proces z dotychczasowym (zawiązanie spółki kapitałowej i wniesienie do niej aportem przedsiębiorstwa), można powiedzieć, że proces transformacji jest stosunkowo sformalizowany i czasochłonny. Koszty sprzed 1 lipca były mniejsze, a proces szybszy, choćby z powodu braku konieczności wyceny aportu do spółki z o.o. przez biegłego rewidenta. Podobne są natomiast formalności: konieczne jest badanie sprawozdania finansowego przez wyznaczonego przez sąd biegłego rewidenta, dotychczas nawet w szerszym zakresie niż przy transformacji, bowiem przy badaniu aportu biegły oceniał również, czy wartość przedsiębiorstwa nie jest niższa od wartości nominalnej obejmowanych akcji, podczas gdy przy transformacji ocenia tylko poprawność i rzetelność planu przekształcenia.

Ponadto należy pamiętać, że w doktrynie istnieje rozbieżność co do dopuszczalności przeniesienia koncesji i zezwoleń na spółkę, do której wniesiono aportem przedsiębiorstwo. Jedni twierdzą, że - mimo treści art. 551 pkt 5 kodeksu cywilnego, który wyraźnie przewiduje, że zezwolenia i koncesje wchodzą w skład przedsiębiorstwa - ich zbycie w ramach transakcji zbycia przedsiębiorstwa jest niedopuszczalne ze względu na fakt, że mają one charakter publicznoprawnego uprawnienia podmiotowego (osobistego) i z tej przyczyny co do zasady wyłączone są z obrotu cywilnoprawnego. Tymczasem w wypadku zastosowania procedury transformacji na podstawie przepisów ustawy nowelizującej kodeks spółek handlowych przejście zezwoleń, ulg i koncesji wynika z wyraźnego przepisu prawa.

Ale i w jednym, i w drugim wypadku przedsiębiorca i spółka pozostają przez trzy lata solidarnie odpowiedzialni za zobowiązania wynikające z dotychczasowej działalności gospodarczej. Przy czym różnica formalnoprawna jest taka, że przy wniesieniu przedsiębiorstwa aportem głównym dłużnikiem pozostaje zbywca (przedsiębiorca), a odpowiedzialność nabywcy (spółki, do której wniesiono aport) ograniczona jest do wartości przedsiębiorstwa, natomiast przy transformacji głównym dłużnikiem staje się spółka przekształcona, a przedsiębiorca przekształcany pozostaje dłużnikiem solidarnym bez ograniczenia wysokości odpowiedzialności.

W kontekście analizowanych uregulowań wydaje się, że przeprowadzenie transformacji na podstawie znowelizowanych przepisów będą rozważać raczej przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność koncesjonowaną i planują ją kontynuować w formie spółki akcyjnej, aniżeli ci, którzy chcieliby przekształcić formę prowadzonej działalności w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością.

Edyta Jusiel

Źródło
Rzeczpospolita