Kodeks pracy Syndrom pierwszej dniówki zostanie prawnie ukrócony. Jeśli jednak zostanie gdzieś wykryty, pracodawcy grozi grzywna.
(...)
— Na informacje o warunkach pracy w zasadzie złożą się takie same elementy, jakie wskazywałaby umowa o pracę, czyli m.in. rodzaj pracy, miejsce jej wykonywania, termin rozpoczęcia, wynagrodzenie oraz inne warunki ustalone przez strony. Ten wymóg sformułowano podobnie w obowiązujących przepisach. Z tą różnicą, że obecnie takie potwierdzenie należy przekazać pracownikowi najpóźniej w dniu rozpoczęcia przez niego pracy — mówi Jolanta Zarzecka-Sawicka, radca prawny w kancelarii FKA Furtek Komosa Aleksandrowicz.
Jak wyjaśnia, obecnie teoretycznie można wręczyć pracownikowi potwierdzenie do końca pierwszego dnia, w którym rozpoczął pracę. Według uzasadnienia do projektu noweli, planowana zmiana w art. 29 par. 2 Kodeksu pracy ma wyeliminować nielegalne zatrudnianie pracowników, które polega właśnie na wykorzystywaniu takiej możliwości i powierzaniu pracy bez potwierdzenia jej na piśmie oraz na niezgłaszaniu tych osób do ubezpieczenia społecznego.
W takich przypadkach potwierdzenia są często sporządzane dopiero np. w dniu kontroli prowadzonej przez inspekcję pracy, przy jednoczesnym tłumaczeniu, że jest on pierwszym dniem dopuszczenia pracowników do pracy. W opinii do projektu Roman Giedrojć, główny inspektor pracy, podkreśla, że tak zatrudniane osoby w rzeczywistości pracują bez umów od dłuższego czasu, często bez badań wstępnych i szkoleń BHP.
(...)
— Zgodnie z opinią Sądu Najwyższego sformułowanie „przed dopuszczeniem do pracy” oznacza to samo co „przed rozpoczęciem pracy”. Nie ma ponadto normy regulującej i definiującej czas, w jakim potwierdzenie ma zostać wręczone. Moim zdaniem, nie ma więc znaczenia, czy następuje to kwadrans przed rozpoczęciem pracy, czy dzień albo dwa wcześniej. Chodzi o to, aby przed rozpoczęciem pierwszej czynności pracowniczej, wykonaniem pierwszego obowiązku służbowego pracownik miał, jeżeli umowa o pracę nie została zawarta na piśmie, przynajmniej potwierdzenie na piśmie, na jakich zasadach ma swoje obowiązki wykonywać. Dopuszczeniem do pracy będzie zatem zgoda pracodawcy, choćby dorozumiana, na rozpoczęcie wykonywania przez pracownika pierwszego powierzonego mu obowiązku służbowego — wyjaśnia Jolanta Zarzecka-Sawicka.
Uważa, że także samo stawienie się w miejscu pracy nie jest jeszcze dopuszczeniem do pracy. Wcześniej np. trzeba również przejść szkolenie z zakresu BHP, co oznacza, że nowy pracownik będzie mógł pojawić się w firmie, aby uczestniczyć w takim szkoleniu, ale ta obecność nie jest równoznaczna z dopuszczeniem do pracy.
(...)
— Nowe rozwiązania umożliwią lepszą kontrolę stosunków pracy panujących w danym zakładzie pracy. Każdy pracownik pracujący na rzecz pracodawcy w danym dniu będzie mógł wylegitymować się co najmniej potwierdzeniem warunków zatrudnienia — stwierdza Jolanta Zarzecka-Sawicka.
(...)
Opracowanie: Iwona Jackowska (PB)