Konsumenci wciąż czekają na możliwość polubownego rozwiązania sporu

Rozmowa | Anna Rak, prawnik, aplikantka adwokacka w kancelarii FKA Furtek Komosa Aleksandrowicz

Rz: Niedawno odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy o pozasądowym rozwiązywaniu sporów konsumenckich. To dobry krok?

Anna Rak: Ustawa ma implementować przepisy unijne. Celem dyrektywy jest stworzenie jednolitego systemu rozstrzygania sporów między konsumentami i przedsiębiorcami we wszystkich państwach Unii. Ma on szczególne znaczenie w transakcjach transgranicznych. Termin implementacji upłynął rok temu, więc intensywniejsze prace nad projektem ustawy są niewątpliwie dobrym krokiem dla polskich przedsiębiorców oferujących usługi lub towary konsumentom z innych państw członkowskich. Przepisy rozporządzenia w sprawie ODR (Online Dispute Resolution – rozwiązywanie sporów za pośrednictwem internetu) w sporach konsumenckich stosuje się już od 9 stycznia 2016 r. Internetowa platforma ODR jest dostępna dla podmiotów ADR (rozstrzygających spory metodami alternatywnymi wobec sądów powszechnych, które miałyby za pośrednictwem platformy rozstrzygać spory konsumenckie) do celów rejestracji i zapoznania się z systemem. Niestety, niektóre podmioty rozstrzygające spory nie są jeszcze dostępne.

Jak uruchomienie platformy ułatwi rozwiązywanie sporów między konsumentami a przedsiębiorcami?

Postępowanie w sprawie pozasądowego rozwiązywania sporów będzie dla konsumentów nieodpłatne. Regulamin podmiotu ADR, który będzie rozstrzygał konkretny spór, może przewidywać pobieranie od konsumentów opłat, jeżeli ich łączna wysokość nie utrudnia nadmiernie dostępu do pozasądowego rozwiązywania sporów (w poprzednim projekcie wartość tę szacowano na 30 zł). Zaletą postępowań będzie też szybkość – łączny czas postępowania prowadzonego online wyniesie góra sześć miesięcy. Rozporządzenie przewiduje również utworzenie punktów kontaktowych, doradcy wyszkoleni w ODR będą doradzać stronom. Niestety, w Polsce (ale i w Rumunii czy Francji) punktów kontaktowych wciąż brakuje.

Czy w Unii alternatywne metody rozwiązywania sporów konsumenckich są popularne?

Z badań Komisji Europejskiej udostępnionych w styczniu 2016 r. wynika, że 45 proc. konsumentów z UE uważa rozwiązywanie sporów z użyciem metod alternatywnych za łatwe. Aż 70 proc. klientów było zadowolonych z rozwiązania sporu. Polscy konsumenci jednak rzadko wybierają metody ADR. Przyczyną jest niska wiedza o dostępnych metodach alternatywnych i wynikający z tego brak zaufania. Popularność postępowań polubownych zależy jednak w ogromnej mierze od ich kosztów, więc jest duża szansa, że przedsiębiorcy i konsumenci będą chętnie korzystać z platformy ODR.

Jak to wygląda wśród przedsiębiorców?

W UE tylko 30 proc. firm wie o metodach ADR i chciałoby z nich skorzystać, a 40 proc. nie ma o nich pojęcia. 15 proc. przedsiębiorców chciałoby skorzystać z systemu alternatywnego rozwiązywania sporów, ale działa w branży, w której metody te nie są dostępne. Wprowadzone zmiany obejmą natomiast przedsiębiorców działających w niemal wszystkich sektorach rynku – nie znajdą one zastosowania jedynie do umów o usługi edukacyjne świadczone przez publiczne szkoły i uczelnie oraz do umów dotyczących usług zdrowotnych świadczonych przez pracowników służby zdrowia, bez względu na to, czy są oferowane za pośrednictwem placówek opieki zdrowotnej. Skorzystanie z alternatywnej metody rozstrzygania sporów z konsumentami nie jest obligatoryjne. Przedsiębiorca może odpowiedzieć odmownie na skargę konsumenta, któremu pozostaje dochodzenie roszczeń w sądzie. Rozporządzenie wskazuje wyraźnie, że system ODR w sprawach konsumenckich nie może blokować stronom dostępu do systemu sądowego.

— rozmawiał Szymon Cydzik (RP)

Źródło
Rzeczpospolita