Przepis art. 189 par. 2 k.s.h. ma służyć ochronie kapitału zakładowego spółki oraz jej wierzycieli. Dzięki niemu aktywa potrzebne na pokrycie kapitału zakładowego muszą pozostać w spółce i nie mogą pod jakimkolwiek tytułem zostać przekazane wspólnikom. Stanowi on gwarancję dla wierzycieli spółki, że majątek spółki do wysokości kapitału zakładowego nie zostanie wypłacony wspólnikom przed innymi wierzycielami spółki. Przepis art. 189 par. 2 należy zatem do przepisów statuujących gwarancyjną funkcję kapitału zakładowego.
Osobiście jestem zwolenniczką poglądu prezentowanego przez wielu przedstawicieli doktryny, że zakaz dotyczy wszelkich wypłat na rzecz wspólników i nie ma znaczenia, jaka jest podstawa prawna roszczenia wspólnika o zapłatę - czy jest to roszczenie z tytułu zwrotu dopłat czy też ze stosunków pozakorporacyjnych, takich jak: pożyczki udzielone spółce, umowy handlowe (np. sprzedaż towarów czy świadczenie usług na rzecz spółki) czy też umowy o pracę (odmienny pogląd prezentował w doktrynie Witold Jurcewicz, którego zdaniem zakaz wypłat powinien odnosić się wyłącznie do stosunków korporacyjnych). Zakazem objęte są wszelkie wypłaty do czasu, gdy majątek spółki nie osiągnie poziomu równego wysokości kapitału zakładowego. W konsekwencji, jeśli wspólnik spółki jest jednocześnie jej pracownikiem albo świadczy usługi na innej podstawie prawnej, to w sytuacji, w której wypłata wynagrodzenia powodowałaby brak pokrycia kapitału zakładowego, powinna zostać wstrzymana przez spółkę. W tym stanie rzeczy pracownik bądź usługodawca, niebędący jednocześnie wspólnikiem spółki, będzie w pozycji uprzywilejowanej w stosunku do wspólnika, otrzyma bowiem należne wynagrodzenie za pracę bądź wykonaną usługę, podczas gdy wspólnik będzie musiał zaczekać z odbiorem wynagrodzenia aż do czasu uzyskania przez spółkę kapitałów własnych na poziomie kapitału zakładowego.
Ze względu na językową wykładnię omawianego postanowienia, uzasadnione wydaje się twierdzenie, że zakaz dotyczy wyłącznie wypłat na rzecz wspólnika, a nie zaciągania nowych zobowiązań przez spółkę, choć często to właśnie fakt zaciągnięcia zobowiązania może powodować zmiany w bilansie skutkujące brakiem pokrycia, a nie sam fakt wypłaty. Chodzi o to, aby na skutek wypłaty nie pogorszyła się płynność finansowa spółki. Tytułem przykładu: w przypadku nabycia przez spółkę towarów albo podjęcia uchwały o zwrocie dopłat sam fakt zapłaty za towar (przy założeniu ekwiwalentności świadczeń) albo zwrot dopłat nie zmienia bilansowo wysokości pokrycia kapitału zakładowego, jednak wypływ gotówki ze spółki tytułem zapłaty za towar bądź tytułem zwrotu dopłat może pogorszyć jej płynność finansową. Wypłata skutkująca zmianami w bilansie będzie miała natomiast miejsce, jeśli zostanie dokonana na rzecz wspólnika z tytułu świadczonych przez niego na rzecz spółki usług bądź wykonania pracy - ponieważ ani praca, ani usługa nie jest uwzględniona w bilansie po stronie aktywów.
Sytuacja braku pokrycia kapitału zakładowego jest uwidoczniona w bilansie w sposób następujący: Jeśli wartość znajdująca się w pozycji Pasywa A. Kapitał własny w bilansie spółki jest wartością niższą od wysokości kapitału zakładowego jakakolwiek wypłata na rzecz wspólnika będzie dokonana z naruszeniem art. 189 par. 2 k.s.h. W przypadku gdy spółka nie posiada oprócz kapitału zakładowego żadnych innych kapitałów (zapasowego, rezerwowego) ani też nie wypracowała zysku - każda strata spółki będzie skutkowała uszczupleniem kapitału zakładowego i zakazem wypłaty na rzecz wspólników.
W kontekście oceny, czy zachodzi brak pokrycia kapitału zakładowego istotna wydaje się kwestia aktualizacji wyceny znajdujących się w spółce aktywów niepieniężnych. W obecnej sytuacji rynkowej może się okazać, że niektóre środki trwałe, jak też aktywa obrotowe, mają wartość niższą niż uwidoczniona w bilansie. Wówczas możemy mieć do czynienia z sytuacją, w której zgodnie z ostatnim dostępnym bilansem byłoby jeszcze pokrycie kapitału, a faktycznie takiego pokrycia już nie ma. Jeśli zarząd spółki jest świadomy istnienia takiej sytuacji, powinien moim zdaniem wstrzymać się z wszelkimi wypłatami na rzecz wspólnika do czasu aktualizacji wyceny.
Szczególną ostrożność należy zalecić zarządom spółek w sytuacji, gdy pozycja bilansowa Kapitał własny jest wartością ujemną. Wówczas zachodzi tzw. upadłość bilansowa, będąca przesłanką ogłoszenia upadłości. Dokonywanie wypłat wspólnikom w takiej sytuacji spowodować może wiele dalszych negatywnych konsekwencji, które wynikają z przepisów k.s.h czy też prawa upadłościowego i naprawczego, omówienie których przekracza ramy tego artykułu. Zgodnie z art. 198 k.s.h. wspólnik, który otrzymał wypłatę wbrew przepisom prawa, zobowiązany jest do jej zwrotu, a członkowie organów spółki, który ponoszą odpowiedzialność za taką wypłatę odpowiadają za jej zwrot spółce solidarnie ze wspólnikiem, który otrzymał wypłatę. W przypadku niemożności uzyskania zwrotu wypłaty od osób zobowiązanych do zwrotu, obowiązek ten przenosi się na pozostałych wspólników spółki. Roszczenia spółki o zwrot przedawniają się z upływem trzech lat od dnia wypłaty. Wyjątkiem od tej zasady są roszczenia wobec wspólnika, który otrzymał wypłatę, wiedząc o jej bezprawności - te roszczenia przedawniają się z upływem lat dziesięciu.
Edyta Jusiel
radca prawny w Departamencie Prawa Korporacyjnego Kancelarii Furtek Komosa Aleksandrowicz
Podstawa prawna
● Ustawa z 15 września 2000 r. - Kodeks spółek handlowych (Dz.U. nr 94, poz. 1037 ze zm.).