Z powodu luki w prawie przedsiębiorcy bici po kieszeni

Przepisy podatkowe stanowią, że zaliczkę za ostatni miesiąc roku podatkowego należy zapłacić w wysokości podwójnej zaliczki za miesiąc przedostatni do 20. dnia ostatniego miesiąca. Jeśli rok podatkowy jest zgodny z kalendarzowym, to firma płaci do 20 grudnia podwójną zaliczkę za listopad. Jeśli zaś kończy się np. w sierpniu, to do 20 sierpnia trzeba zapłacić podwójną zaliczkę za lipiec.

Decyduje data wpisu

Sprawa się komplikuje jednak w wypadku spółek, które zamykają księgi rachunkowe w związku z przekształceniem lub połączeniem z innym podmiotem. O tym, który miesiąc stanie się ostatnim, nie decyduje wtedy podatnik, ale sąd rejestrowy.
Szkopuł w tym, że przedsiębiorcy dopiero po fakcie zazwyczaj w ciągu 14 dni dowiadują się, że nowa spółka została wpisana do rejestru, co oznacza zakończenie roku obrachunkowego i podatkowego tej starej. Nagle się okazuje, że stara spółka powinna była wpłacić podwójną zaliczkę na podatek, jeszcze zanim sąd zgodził się na połączenie czy przekształcenie. W przeciwnym razie grozi jej powstanie zaległości podatkowych i konieczność zapłaty karnych odsetek. Sądy administracyjne stają po stronie fiskusa.
O tym, że problem nie jest wydumany, świadczy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku (sygn. I SA/Gd 931/09) w sprawie spółki akcyjnej będącej następcą prawnym spółki z o.o. W wyniku kontroli urząd skarbowy nakazał jej zapłatę 13 tys. zł odsetek. To dlatego, że w związku z zamknięciem ksiąg rachunkowych zaliczka na podatek dochodowy za ostatni miesiąc roku podatkowego trwającego od 1 stycznia do dnia przekształcenia (czyli 28 maja 2008 r.) została uregulowana nieprawidłowo, bo dopiero miesiąc po połączeniu.
323 tys. przedsiębiorstw było podatnikami CIT w rozliczeniu za 2009 r. (dane MF)
Powołując się na kodeks spółek handlowych, fiskus stwierdził, że do przekształcenia doszło w dniu wpisu zmian do Krajowego Rejestru Sądowego, czyli 29 maja 2008 r. Zgodnie z ustawą o rachunkowości w tym dniu spółka powinna była otworzyć księgi rachunkowe po ich uprzednim zamknięciu 28 maja. Na gruncie ustawy o CIT oznaczało to, że przyjęty wcześniej rok podatkowy został skrócony do 28 maja 2009 r.
W tej sytuacji spółka powinna zapłacić zaliczkę za ostatni miesiąc roku (czyli za maj) wraz z zaliczką za kwiecień do 20 maja w wysokości zaliczki za kwiecień. Tymczasem spółka zapłaciła ją dopiero 18 czerwca 2008 r. Powstała więc zaległość podatkowa, od której należne były odsetki.
Urząd nie był zainteresowany argumentami spółki, że nie mogła zapłacić podwójnej zaliczki za kwiecień do 20 maja, bo w tym dniu spółka z o.o. nadal istniała, a przekształcenie nastąpiło dopiero dziewięć dni później. Nie miało też znaczenia, że na 20 maja nie zaistniało jakiekolwiek zdarzenie, które pozwalałoby określić datę zakończenia roku podatkowego.
WSA w Gdańsku przychylił się do stanowiska fiskusa. Nie zgodził się, że w przepisach dotyczących tej sprawy jest luka prawna. Uznał, że trudno oczekiwać, by ustawodawca odmiennie regulował obowiązek zapłaty zaliczki za ostatni miesiąc skróconego roku podatkowego zależnie od tego, czy do zmiany formy prawnej doszło przed terminem zapłaty zaliczki czy po nim. W ocenie WSA takie rozwiązanie byłoby wyrazem nadmiernej i nieuzasadnionej kazuistyki. W efekcie spółka musiała uiścić odsetki od powstałej zaległości.

Zmiany od 2012 r.

Niestety, na rozwiązanie tej kwestii trzeba będzie jeszcze poczekać. Przepisy, które sprawiają w praktyce trudności przekształcanym firmom, mają się zmienić dopiero 1 stycznia 2012 r. Mówi o tym nowelizacja ustaw o PIT i CIT z 23 października 2009 r. (DzU nr 201, poz. 1542).
Od początku 2012 r. przedsiębiorcy nie będą płacić podwójnej zaliczki w ostatnim miesiącu roku podatkowego, ale ostatnią zaliczkę będą uiszczać do 20. dnia pierwszego miesiąca następnego roku podatkowego, np. za grudzień do 20 stycznia. Zmiana ta miała wejść w życie już 1 stycznia 2010 r., ale Sejm postanowił przesunąć ten termin, by odroczyć jej negatywny wpływ na finanse publiczne.
Opinia Marta Ignasiak doradca podatkowy w FKA Furtek Komosa Aleksandrowicz
Z zasad podatkowych wynika, że nie można nałożyć obowiązku podatkowego, jeśli w momencie płatności podatku (zaliczki) nie wystąpiły jeszcze zdarzenia prawne, z którymi ustawa wiąże skutki podatkowe. Przedstawiona przez organ i sąd interpretacja jest zatem sprzeczna z zasadą praworządności. Należy żałować, że nowelizacja ustawy CIT nastąpi dopiero od 2012 r. Wtedy zamiast opłacać zaliczkę do 20. dnia ostatniego miesiąca poprzedniego roku, zapłacimy ją do 20. dnia pierwszego miesiąca nowego roku. Nie ułatwi to sytuacji spółek zamykających księgi rachunkowe w trakcie miesiąca, ale przynajmniej obowiązek podatkowy wystąpi po zdarzeniu wywołującym skutki podatkowe. Zmieniony przepis powinien uwzględniać, że kodeks spółek handlowych odwołuje się do momentu wpisu, a okresem rozliczeniowym w CIT jest miesiąc albo rok. Ustawodawca powinien rozważyć możliwość rozpoznawania skutków podatkowych dopiero od pierwszego dnia miesiąca lub roku.
Monika Pogroszewska

Specjalizacja:
Źródło
Rzeczpospolita