Dwie różne daniny
Nie oznacza to jednak, że spadkobiercy pozostaną z niczym. Projekt przewiduje dla nich dwie możliwości.
Pierwsza jest taka, że po śmierci seniora jego rodzina może spłacić otrzymany przez niego kredyt, by zachować prawo do nieruchomości. Jeśli więc emeryt wziął z banku w sumie 100 tys. zł świadczeń, to odzyskają oni mieszkanie, pod warunkiem że spłacą tę kwotę wraz z odsetkami i pozostałymi kosztami. Decyzję o spłacie kredytu muszą podjąć w ciągu 12 miesięcy od dnia otwarcia spadku, czyli śmierci spadkodawcy.
Drugą możliwością będzie przeniesienie prawa do nieruchomości na instytucję kredytującą, czyli bank. W tym wypadku spadkobiercy odzyskają jednak kwotę, która będzie różnicą między wartością roszczenia tej instytucji a wartością samej nieruchomości (jeśli ta różnica będzie dodatnia). Zakładając, że wartość nieruchomości wynosi 300 tys. zł, a emeryt otrzymał od banku świadczenia na łączną kwotę 200 tys. zł, bank zwróci rodzinie 100 tys. zł.
– W wypadku spadkobierców, którzy zdecydują się przenieść własność nieruchomości na bank, w grę wchodzą dwa różne podatki – mówi Anna Misiak, doradca podatkowy w MDDP.
Jak wyjaśnia, po pierwsze, jest to podatek z tytułu nabycia spadku. Członkowie najbliższej rodziny (dzieci, wnuki i rodzeństwo) mogą jednak uniknąć tej daniny na podstawie zwolnienia przewidzianego w art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn.
Po drugie, będą musieli zapłacić podatek dochodowy od osób fizycznych z tytułu przeniesienia własności nieruchomości na bank. Operacja ta będzie bowiem traktowana jak sprzedaż lokalu i ma być objęta stawką 19 proc. PIT.
– Nie wiadomo jednak, jaka kwota stanowić będzie przychód spadkobierców z tytułu sprzedaży nieruchomości na rzecz banku i od jakiej wartości będą musieli zapłacić ten podatek – dodaje Anna Misiak.
MF nie ma pomysłu
Pytane o to Ministerstwo Finansów odpowiada, że „przedmiotowy projekt założeń nie został jeszcze przyjęty przez Radę Ministrów, a zatem na tym etapie pytanie jest przedwczesne".
– Kwestia opodatkowania spadkobierców będzie miała zasadnicze znaczenie dla osób zainteresowanych odwróconym kredytem hipotecznym. Dlatego dziwi mnie, że ministerstwo nie opracowało dotychczas żadnych konkretnych rozwiązań – mówi Józef Banach, radca prawny i wspólnik w InCorpore Banach Iniewski i Partnerzy.
– Być może ustawodawca powinien uwzględnić inną propozycję, zgodnie z którą mieszkanie wchodziłoby do masy spadkowej. Spadkobiercy nie płaciliby wówczas PIT, ale jedynie podatek od spadków i darowizn, jeśli nie przysługuje im zwolnienie – dodaje.
Przygotowany przez resort finansów projekt zakłada, że przeniesienie prawa własności mieszkania na instytucję kredytującą będzie opodatkowane na zasadach ogólnych. Zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT tego typu operacja ma stanowić odpłatne zbycie nieruchomości podlegające PIT.
Projekt nie wyjaśnia jednak, jakiego rodzaju „wynagrodzenie" otrzymują spadkobiercy z tytułu tego zbycia (jaka jest cena sprzedaży nieruchomości instytucji kredytowej). Autorzy wskazują jedynie na możliwość odliczenia kwoty zapłaconego podatku od spadków i darowizn. Szkopuł w tym, że spadkobiercy, którzy są zwolnieni z tego podatku (a może to dotyczyć większości zainteresowanych), nie będą mogli nic odliczyć.
Opinia
Marta Ignasiak, doradca podatkowy w kancelarii FKA Furtek Komosa Aleksandrowicz
Zastosowanie hipoteki odwróconej na zasadach przewidzianych w projekcie będzie korzystne dla właściciela nieruchomości (spadkodawcy), ale niekoniecznie dla jego spadkobierców. Ci ostatni mogą bowiem podlegać opodatkowaniu dwa razy – z tytułu nabycia spadku i z tytułu przeniesienia własności nieruchomości na instytucję kredytową w celu zaspokojenia jej roszczeń. Ten pierwszy obowiązek zostanie faktycznie wyłączony dzięki zastosowaniu odliczenia długów i ciężarów. Podatek od osiągniętego dochodu trzeba będzie zapłacić. Jeżeli przychodem spadkobierców będzie wartość skompensowanych roszczeń instytucji, a kosztem uzyskania przychodu jedynie wartość podatku od spadków i darowizn (równa zero), spadkobiercy zostaną faktycznie obciążeni podatkiem od wartości kredytu spadkodawcy. W zależności od wartości dziedziczonej nieruchomości z podatkowego punktu widzenia spadkobiercom opłacać się raczej będzie samodzielna spłata kredytu bądź zrzeczenie spadku
Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki m.pogroszewska@rp.pl