Podatek u źródła: bez kompletnej analizy nie będzie CIT
Do uznania, że usługi ubezpieczeniowe są podobne do gwarancji i w konsekwencji podlegają opodatkowaniu podatkiem u źródła w Polsce, niezbędna jest ocena ich cech wspólnych, a także wagi ich podobieństw i odmienności.
W czerwcu 2020 r. wystąpiła o interpretację przepisów o CIT. Konkretnie zapytała czy wydatki ponoszone przez nią na rzecz zagranicznych ubezpieczycieli z tytułu polis ubezpieczeniowych stanowią zapłatę za świadczenia z art. 21 ust. 1 pkt 2a ustawy o CIT. W konsekwencji czy ma obowiązek poboru tzw. podatku u źródła oraz dochowania należytej staranności i posiadania certyfikatów rezydencji rzeczywistych właścicieli należności płaconych tytułem polis ubezpieczeniowych. Wątpliwości podatniczki dotyczyły zarówno sytuacji, kiedy płatność dokonywana jest przez nią bezpośrednio na rzecz zagranicznego ubezpieczyciela, jak za pośrednictwem pośredników ubezpieczeniowych.
Fiskus – wbrew oczekiwaniom spółki – odpowiedział, że płatności za daną polisę ubezpieczeniową dotyczą usług ubezpieczeniowych świadczonych przez podmioty z art. 3 ust. 2 ustawy o CIT.
Usługi ubezpieczeniowe są zbliżonymi do usług gwarancji i źródło należności znajduje się na terytorium Polski. W konsekwencji w ocenie urzędników spółka jako płatnik jest zobowiązana do poboru zryczałtowanego CIT. Powinna również dopełnić innych obowiązków formalnych wynikających z przepisów prawa podatkowego, w tym obowiązków informacyjnych.
Firma zaskarżyła interpretację, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim uwzględnił jej skargę. Zauważył, że art. 21 ust. 1 pkt 2a ustawy o CIT ustanawia 20 proc. podatek od uzyskanych na terytorium RP przychodów z tytułu świadczeń: doradczych, księgowych, badania rynku, usług prawnych, usług reklamowych, zarządzania i kontroli, przetwarzania danych, usług rekrutacji pracowników i pozyskiwania personelu, gwarancji i poręczeń oraz świadczeń o podobnym charakterze.
Ponieważ wprost nie wymienia się w nim przychodów ze świadczeń ubezpieczeniowych, stosowanie do nich tego przepisu możliwe byłoby wyłącznie w przypadku istnienia ich podobieństwa do któregoś ze świadczeń w nim nazwanych.
Odwołując się do orzecznictwa WSA podkreślił, że dla objęcia opodatkowaniem świadczenia niewymienionego w nim wprost istotne jest, aby elementy charakterystyczne dla świadczeń wprost wymienionych w omawianym przepisie przeważały nad cechami charakterystycznymi dla świadczeń w nim niewymienionych.
W spornej sprawie zdaniem sądu fiskus nie podjął próby takiego porównania. Nie oceniał jednocześnie cech prawnie wyróżniających gwarancję. Nie wskazał również kwalifikacji prawnej świadczenia z tytułu gwarancji. Nadto, nie sprecyzował jakiego typu gwarancję przyjął do porównania z umową ubezpieczenia.
Jak podkreślił WSA porównanie stosunków prawnych umowy ubezpieczenia oraz umowy gwarancji (np. ubezpieczeniowej), wskazuje na istniejące liczne różnice cechujące oba stosunki prawne. Przy czym w orzecznictwie pojawia się zarówno pogląd wskazujący na możliwość uznania spornych usług za podobne, jak i przeciwny.
Niemniej WSA uznał, że poszukując cech wspólnych - ogólnie określając - ubezpieczenia i gwarancji orzecznictwo słusznie odwołuje się do stypizowanej w praktyce obrotu prawnego, a kodeksowo nienazwanej, umowy gwarancji ubezpieczeniowej, która z uwagi na zabezpieczający charakter i występowanie zakładu ubezpieczeń w charakterze jednej ze stron, jest w pewnym stopniu bliska umowie ubezpieczenia.
Wspólną ich cechą jest wynikający z umów obowiązek świadczenia przez gwaranta lub zakład ubezpieczeń w związku z zaistnieniem określonego zdarzenia
Jednak istnieją też cechy w sposób istotnie odróżniające obie umowy.
Jak tłumaczył WSA fiskus w swojej ocenie powyższych kwestii nie tyle nie dostrzegł, ile w ogóle nie podjął próby ich poszukiwania. Nie podjął również próby oceny wagi podobieństw i odmienności pomiędzy ubezpieczeniem a gwarancją.
Dlatego zdaniem sądu przyjęcie, że usługi ubezpieczeniowe są usługami „podobnymi" do gwarancji, a zatem podlegają opodatkowaniu zryczałtowanym podatkiem było przynajmniej arbitralne.
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim z 18 lutego 2021 r.
Sygnatura akt: I SA/Go 395/20
KAROL SZELĄGOWSKI DORADCA PODATKOWY I ADWOKAT W FKA FURTEK KOMOSA ALEKSANDROWICZ SP.K.
Wyrok WSA w Gorzowie Wielkopolskim dotyczy istotnej kwestii, jaką jest zakres zastosowania art. 21ust. 1 pkt 2a ustawy o CIT. Granice zastosowania tego przepisu są częstokroć niejasne z uwagi na otwarty katalog czynności wymienionych w nim wymienionych. Problematyczne jest określenie zakresu świadczeń o podobnym charakterze. W sprawie, w której zapadł wyrok WSA dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej, porównując umowę ubezpieczenia z gwarancją lub poręczeniem, wskazywał jedynie na podobieństwa pomiędzy tymi stosunkami prawnymi, ignorując jednocześnie istotne różnice, na które wskazano w komentowanym wyroku. W uzupełnieniu do argumentacji zawartej w wyroku należy zauważyć, że funkcje gwarancji i poręczenia różnią się od funkcji ubezpieczenia. Poręczenie i gwarancja po pierwsze zabezpiecza beneficjenta przed brakiem spełnienia świadczenia przez dłużnika stosunku podstawowego. Po drugie poprzez zabezpieczenie interesów wierzyciela stosunku podstawowego ułatwia podmiotom gospodarczym zaciąganie zobowiązań. Ubezpieczenia mają natomiast inną funkcję. Ich rolą jest bowiem gotowość do wypłaty przez ubezpieczyciela na rzecz ubezpieczonego świadczenia na wypadek zajścia określonego w umowie ubezpieczenia zdarzenia losowego, za co otrzymuje składkę od ubezpieczającego (często zwłaszcza w przypadku ubezpieczeń majątkowych będącego jednocześnie ubezpieczonym). Nie sposób zatem uznać, że świadczenia wypłacane na podstawie umowy ubezpieczenia mają charakter podobny do świadczeń wypłacanych beneficjentowi przez gwaranta lub poręczyciela. Wyrok WSA w Gorzowie Wielkopolskim należy zatem ocenić pozytywnie. Jest to kolejny powyrokach WSA w Bydgoszczy z 22 stycznia 2020 r. (I SA/Bd 655/19) oraz z 4 sierpnia 2020 r. (I SA/Bd 249/20) prezentujący pogląd, iż usługi ubezpieczenia nie są świadczeniami podobnymi do gwarancji i poręczeń.
Aleksandra Tarka
źródło: Rzeczpospolita