Odwołanie firmy musi być perfekcyjne – XII artykuł Barbary Załęckiej z cyklu tematycznego w zakresie PZP w Rzeczpospolitej

Izba sprawdzi, czy zachowano przesłanki formalne pisma. Oceni, czy została wniesiona właściwa opłata. Gdy odrzuci dokument, skutki będą dotkliwe dla wykonawcy.

Wykonawca musi starannie i przekonująco uzasadnić odwołanie, aby mieć szansę na uwzględnienie go przed Krajową Izbą Odwoławczą. Merytoryczna słuszność to jednak nie wszystko. Zanim odwołanie zostanie rozpatrzone, Izba sprawdza zachowanie przesłanek formalnych. Brak ich spełnienia skutkuje odrzuceniem, względnie zwrotem odwołania i zasadniczo definitywną utratą szansy na uzyskanie zamówienia.

O czym zatem wykonawcy powinni pamiętać?

Prawo zamówień publicznych przewiduje zasadniczo dwa terminy na wniesienie odwołania: 5- i 10-dniowy, w zależności od tego, czy wartość zamówienia przekracza tzw. progi unijne, czy nie. W standardowej sytuacji termin liczy się od daty przesłania wykonawcy informacji o czynności, od której zamierza się odwołać. Dla oceny, czy terminu dochowano, istotny jest dzień rzeczywistego wpływu odwołania do prezesa Krajowej Izby Odwoławczej, a nie np. dzień jego nadania na poczcie listem poleconym. Termin do wniesienia odwołania nie podlega przywróceniu z żadnego powodu, a więc nawet wówczas, gdy jego przekroczenie było niezawinione.

Odwołanie wnosi się do prezesa KIO w formie pisemnej albo elektronicznej z tzw. bezpiecznym podpisem elektronicznym. Przesłanie odwołania faksem lub pocztą elektroniczną (bez podpisu elektronicznego) nie wywołuje żadnych skutków prawnych, nawet jeśli następnie do Izby wpłynie oryginał. Ma to istotne znaczenie zwłaszcza w kontekście zachowania terminu do złożenia odwołania.

Odwołanie wniesione przez podmiot nieuprawniony podlega odrzuceniu. Przypadek taki zachodzi, gdy odwołujący jest nienależycie reprezentowany. Ma to miejsce np. wtedy, gdy pełnomocnik podpisuje odwołanie w oparciu o pełnomocnictwo ogólne. Wniesienie odwołania jest czynnością przekraczającą zwykły zarząd i jako takie wymaga przynajmniej pełnomocnictwa rodzajowego, tj. wyraźnie upoważniającego do składania odwołań do KIO. Można również udzielić pełnomocnictwa szczególnego - do złożenia odwołania w jednym konkretnym postępowaniu. Należy pamiętać, że prezes KIO nie wezwie do złożenia prawidłowego pełnomocnictwa - przedstawienie pełnomocnictwa z wadliwym zakresem nie jest traktowane jako brak formalny. Odwołanie będzie podlegało od razu odrzuceniu.

Jeżeli odwołanie składa konsorcjum, należy pamiętać, by wszyscy jego uczestnicy występowali jako odwołujący. Mogą oni upoważnić jednego z nich jako wspólnego reprezentanta. Jeżeli jednak którykolwiek z konsorcjantów nie wyrazi zgody na zaskarżenie do KIO, odwołanie nie będzie mogło być skutecznie wniesione przez pozostałych.

Wpis od odwołania należy uiścić przed końcem terminu do jego wniesienia. Do odwołania należy dołączyć dowód uiszczenia wpisu w wymaganej wysokości (7,5 tys., 10 tys., 15 tys. lub 20 tys. zł w zależności od rodzaju i wartości zamówienia). Jeżeli się tego nie zrobi, prezes KIO wezwie do złożenia dowodu w terminie 3 dni pod rygorem zwrotu odwołania. Należy pamiętać, że wezwanie może dotyczyć jedynie złożenia dowodu, a nie dokonania wpisu. Jeżeli wpisu nie uiści się w terminie, odwołanie zostanie zwrócone i nie wywoła żadnych skutków prawnych.

Również przed upływem terminu do wniesienia odwołania wykonawca ma obowiązek przesłać jego kopię zamawiającemu. Zamawiający musi mieć możliwość zapoznania się z odwołaniem, zanim ten termin upłynie. Kopię można przesłać faksem, pocztą elektroniczną, a także doręczyć osobiście. Do odwołania załącza się dowód przesłania kopii zamawiającemu. Analogicznie jak w przypadku wpisu, brak załączenia dowodu skutkuje wezwaniem do jego złożenia. Natomiast już przesłanie kopii zamawiającemu po terminie spowoduje odrzucenie odwołania bez jego merytorycznego rozpatrywania.

Skutki odrzucenia odwołania są dotkliwe - oprócz tego, że odwołanie nie zostanie rozpatrzone, wykonawca traci wpis. W przypadku natomiast zwrotu odwołania, odwołującemu zwraca się kwotę uiszczoną tytułem wpisu.

Autor: Barbara Załęcka, radca prawny, senior associate w FKA Furtek Komosa Aleksandrowicz
Źródło: Rzeczpospolita

 

Źródło
Rzeczpospolita