Wśród zmian przepisów dotyczących podatków dochodowych, nad którymi pracuje Sejm, znalazła się propozycja dotycząca regulacji w ustawie o CIT kwestii związanych z sekurytyzacją wierzytelności bankowych poprzez subpartycypację.
Regulacje dotyczące sekurytyzacji wprowadzono do polskiego systemu podatkowego 1 stycznia 2005 r. Przewidują one dwie zasadnicze formy sekurytyzacji, tj. odpłatny przelew wierzytelności przez bank oraz umowę o subpartycypację, przez którą należy rozumieć umowę o przekazanie funduszowi inwestycyjnemu świadczeń otrzymanych z sekurytyzowanych wierzytelności bez przenoszenia tytułu prawnego do tych wierzytelności. Jest to istotne dla kredytów zabezpieczonych hipoteką. Już w 2004 roku, po nadaniu ostatecznego kształtu przepisom, wskazywano, że przyjęte rozwiązania podatkowe są niepełne i niedostatecznie regulują kwestie związane z umową o subpartycypację.
Po 9 latach problem ten dostrzegł wreszcie ustawodawca. W uzasadnieniu projektu poselskiego wskazuje się, że przez ten okres nie zawarto żadnej transakcji sekurytyzacyjnej opartej na subpartycypacji. Brak neutralności podatkowej w CIT dla tej formy sekurytyzacji powodował, że transakcje sekurytyzacyjne z udziałem banków dokonywane były w oparciu o umowy zbycia wierzytelności, a przepisy dotyczące subpartycypacji były przepisami martwymi. Brak tej neutralności przejawia się w tym, że kwoty, które uzyskałby bank, zawierając umowę o subpartycypację, są uznawane przez organy podatkowe za przychód w momencie ich otrzymania, a koszty uzyskania przychodu są rozłożone w czasie wraz ze spłatą poszczególnych kredytów i pożyczek objętych umową o subpartycypację.
Projektowana zmiana ma zapewnić współmierność w czasie przychodów i kosztów. Przychód w banku powstawałby nie w dacie zbycia praw do strumienia pieniądza w części niewymagalnej sekurytyzowanych wierzytelności z tytułu kredytów (pożyczek) objętych umową o subpartycypację, lecz w dacie wymagalności rat kapitałowych tych wierzytelności lub w dacie ich zapłaty, jeśli zapłata nastąpiła przed upływem terminu wymagalności. Przychodem tym będzie kwota uzyskana z tytułu zbycia praw do strumienia pieniądza w części odpowiadającej udziałowi, jaki stanowi wymagalna lub zapłacona rata kapitałowa w kwocie stanowiącej sumę rat kapitałowych wierzytelności z tytułu kapitałowej części kredytów (pożyczek) objętych umową o subpartycypację.
Tej regulacji po stronie przychodowej towarzyszyć ma odpowiednia zmiana po stronie kosztów. Oprócz istniejącej regulacji przewidującej zaliczenie do kosztów uzyskanych przez bank kwot spłat kredytów (pożyczek) przekazywanych do funduszu sekurytyzacyjnego mają być wprowadzone regulacje dopełniające w związku z przyjętym sposobem definiowania momentu powstania przychodu i określania jego wysokości.
Do kosztów zaliczać się będzie, według projektu, zwrócone funduszowi sekurytyzacyjnemu albo towarzystwu funduszy inwestycyjnych tworzącemu fundusz sekurytyzacyjny kwoty uzyskane ze zbycia tym podmiotom praw do strumienia pieniądza z sekurytyzowanych wierzytelności z tytułu kredytów (pożyczek) objętych umową o subpartycypację w przypadkach, gdy następuje zwrotne przeniesienie praw do takich wierzytelności, jeżeli bank wykazał przychód i nie zaliczył do kosztów kapitału kredytu (pożyczki).
Ponadto przewiduje się, iż zaliczone w bankach do kosztów rezerwy oraz odpisy aktualizujące utworzone na kredyty (pożyczki) objęte umową o subpartycypację podlegają pomniejszeniu o wartość kwoty ze zbycia praw do strumienia pieniądza z tytułu kredytów (pożyczek) w ramach umowy o subpartycypację. Rezerwy i te odpisy utworzone na niespłaconą część kredytu (pożyczki) są jednak kosztem w tej części, w jakiej wpływy ze zbycia kredytu (pożyczki) na podstawie umowy o subpartycypację zostały wykazane jako przychody na podstawie odpowiednich przepisów.
Projektowane przepisy mają charakter bardzo techniczny i hermetyczny, ale nie odbiegają od obecnie obowiązujących innych przepisów regulujących opodatkowanie banków, w tym sekurytyzacji opartej na przelewie wierzytelności, które także mają taki charakter. W tej sytuacji można spytać, dlaczego trzeba było czekać aż 9 lat na przepisy, które zapewnią neutralność podatkową rozwiązaniom wprowadzonym do polskiego porządku prawnego już w 2004 roku.
Autor: Mariusz Aleksandrowicz wspólnik w departamencie podatkowym FKA Furtek Komosa Aleksandrowicz
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna – Prawo